Wracając do źródeł (14W1157)

Autor:
o. Henryk Kałuża SVD

19,00 

Niezwykle cenna inicjatywa o. dr. Henryka Kałuży, misjonarza Słowa Bożego, miała na celu zebranie grona osόb, zazwyczaj z wyższym wykształceniem, ktόre po osiągnięciu wieku emerytalnego nie chcą pozostać bezczynne, ale kontynuują zawodowe zamiłowania. W miarę skromnych możliwości realizują zamierzenia i pomysły, jakie pojawiały się w czasie ich pracy zawodowej, na urzeczywistnienie których nie starczało wtedy ani czasu, ani sił. Teraz swoje zamiłowania mogą kontynuować. Wielu z nich – nie tylko tych z przygotowaniem humanistycznym, ale i z politechnicznym – zainteresowało się historią: przeszłością swojej rodziny (genealogią), rodzinnej miejscowości czy miejsca obecnego zamieszkania, przeszłością parafi i czy kościoła parafialnego. Bardzo często są to – jak się okazuje – ludzie o wielkich zdolnościach i pracowitości, ale także o zacięciu historycznym. Zarazem są oni świadomi, że brak im historycznego „warsztatu” i wiedzy o „narzędziach”, ktόrymi historyk się posługuje, a znają powiedzenie dobrych rzemieślnikόw: nie masz narzędzi, nie bierz się do roboty. Dobre narzędzia bowiem są niezbędne do tego, by „nie odstawiać fuchy”. Tak właśnie myślą historycy amatorzy o dobrym przygotowaniu  technicznym, i dobrze myślą!

Brak w magazynie
Dodaj do ulubionych produktów
Dodaj do ulubionych produktów
Kategoria:
Dostępność:
Brak w magazynie
Tagi:
Price Alert
Dodaj do ulubionych
Cena

19,00 

Brak w magazynie
Koszty dostawy

powyżej 200 zł (oprócz wina)
Pocztex 48
paczkomaty InPost
kurier In Post
odbiór osobisty
pliki do pobrania

od 0 zł
od 11,10 zł
od 12,5 zł
od 13 zł
0 zł
0 zł

Opis

Niezwykle cenna inicjatywa o. dr. Henryka Kałuży, misjonarza Słowa Bożego, miała na celu zebranie grona osόb, zazwyczaj z wyższym wykształceniem, ktόre po osiągnięciu wieku emerytalnego nie chcą pozostać bezczynne, ale kontynuują zawodowe zamiłowania. W miarę skromnych możliwości realizują zamierzenia i pomysły, jakie pojawiały się w czasie ich pracy zawodowej, na urzeczywistnienie których nie starczało wtedy ani czasu, ani sił. Teraz swoje zamiłowania mogą kontynuować. Wielu z nich – nie tylko tych z przygotowaniem humanistycznym, ale i z politechnicznym – zainteresowało się historią: przeszłością swojej rodziny (genealogią), rodzinnej miejscowości czy miejsca obecnego zamieszkania, przeszłością parafi i czy kościoła parafialnego. Bardzo często są to – jak się okazuje – ludzie o wielkich zdolnościach i pracowitości, ale także o zacięciu historycznym. Zarazem są oni świadomi, że brak im historycznego „warsztatu” i wiedzy o „narzędziach”, ktόrymi historyk się posługuje, a znają powiedzenie dobrych rzemieślnikόw: nie masz narzędzi, nie bierz się do roboty. Dobre narzędzia bowiem są niezbędne do tego, by „nie odstawiać fuchy”. Tak właśnie myślą historycy amatorzy o dobrym przygotowaniu  technicznym, i dobrze myślą!

Tak też pewnie pomyślał o. Henryk, sam będący autorem dobrze ponad stu publikacji książkowych, z których wiele dotyczy historii miejscowości, parafi i osόb związanych prawie bez wyjątku z dziejami Śląska. Powziął więc plan i zrealizował go w kształcie pewnego rodzaju seminarium historycznego. Wiele jest dziś w Polsce, także w miastach Śląska Opolskiego uniwersytetόw trzeciego wieku, proponujących zainteresowanym otwarte wykłady z rόżnych dziedzin nauki. Prowadzone są czasem przez wytrawnych profesorόw uniwersyteckich i dobrych dydaktykόw i stwarzają nawet możliwość zdobycia stopni akademickich. Inicjatywę o. Henryka można by nazwać seminarium naukowym z historii przy takim uniwersytecie, na modłę seminariów uniwersyteckich, jakie każdy profesor prowadzi z grupą studentόw zainteresowanych tematyką przedstawianą przezeń na wykładach. Ich celem jest wprowadzenie w arkana wybranej dziedziny wiedzy.

Pierwsze z zaplanowanego cyklu seminariów miało miejsce w nowym domu Księży Werbistόw w Nysie, w dniach 16−17 października 2016 r. pod nazwą: “I Śląskie Forum Historyczne”. Zgromadziło ono liczne, bo około 40-osobowe grono zainteresowanych. Tematy zaproponowane dotyczyły problemόw elementarnych, bo taki był zamysł – ważnych dla każdego przystępującego do pisania jakiejkolwiek pracy związanej z przeszłością Śląska. Chodziło o to, by taki adept nie popełnił na samym początku rażących błędów, by wstępnie wiedział, gdzie szukać materiałόw, czyli tzw. źrόdeł do fragmentu historii, którym się zainteresował. Pierwszy temat wskazany w programie sympozjum – “Ogólne dzieje ziemi śląskiej” był bardzo potrzebny, ale zbyt ogólny, nazbyt podręcznikowy, aby tekst traktującego o tym referatu publikować. Już inaczej z referatem drugim, pokrewnym, dotyczącym historii Kościoła katolickiego na Śląsku. Przedstawił go ks. biskup profesor Jan Kopiec, ordynariusz gliwicki. Wskazał na przełomowe wydarzenia  kościelne, ale także na wydarzenia polityczne, które dla kościelnych struktur organizacyjnych (archidiakonaty, archiprezbiteraty, parafie), dla instytucji kościelnych (jak klasztory czy kolegiaty) i dla życia religijnego katolikόw miały wielkie, przełomowe znaczenie – pozwalające wskazać na nie jako na dziejową cezurę i datować od nich początek nowego okresu w dziejach kościelnych diecezji śląskiej, z jej nowymi problemami. Drugi ważny temat dotyczył źrόdeł do dziejόw kościelnych Śląska. Przedstawił go wieloletni dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego we Wrocławiu ks. infułat profesor Jόzef Pater. Archiwum, którym kieruje, przechowuje nieogarnione bogactwo dokumentόw i akt – będących źródłem do zapewne wszystkich tematόw z dziejόw Śląska do 1945 roku, w tym również tematów kościelnych – a dla dolnośląskiej części archidiecezji wrocławskiej także materiały dla dziejόw kościelnych po II wojnie światowej. Kompetentnie wskazał na rodzaje źrόdeł, ale także, co niezwykle ważne, na sposób dotarcia do nich i zaznajomienia się z nimi. Zwrócił uwagę na zasoby archiwum, na publikacje, które ułatwią kwerendę i pozwolą zaznajomić się z treścią dokumentόw, rozeznać – co i pod jaką sygnaturą się tam znajduje. Wskazał też na kilka podstawowych opracowań historii Kościoła na Śląsku, które dostarczą wstępnych informacji i zaznajomią z pracami monograficznymi. Trzecim z wiodących był referat o. dr. Henryka Kałuży. Sam tytuł wskazuje, jak bardzo praktyczne było nachylenie tego pięknego wykładu: “Jak pisać biografię małych ojczyzn?” To ciekawe spojrzenie na dzieje miejscowości, niemal personalistyczne, bardzo przypominające aktualne dziś ujęcia prozopograficzne, czyli pisanie dziejόw miejscowości, jej społeczności na sposób biografii zbiorowej. Do głόwnych wystąpień trzeba może dołączyć krόtką refleksję p. Piotra Muskały, zamieszczoną w drugiej części prezentowanej publikacji: “Dlaczego należy poznawać historię stron rodzinnych”. Dobrym pomysłem było dodanie do części programowej siedmiu krótkich, szczegółowych opracowań o osobach, rodzinach, wspόlnotach i domach zakonnych związanych z historią Śląska. Początkujący, próbujący swoich sił, mogą tu znaleźć zachętę, by na tych tekstach uczyć się praktycznego rozwiązywania problemόw pisania czy to biografii osoby, czy monografii miejscowości.

Ojcu Henrykowi Kałuży SVD należą się wyrazy szczerego uznania za inicjatywę takiego seminarium historycznego i gratulacje, że pomysł swój nie tylko zrealizował, ale zdołał także opublikować referaty przedstawione na pierwszym spotkaniu. Należą mu się także wielorakie podziękowania: że zmobilizował autorόw do napisania i przedstawienia tekstόw wygłoszonych, przygotował je do druku – czyniąc to bezinteresownie, własnym „przemysłem” i sumptem.

ks. prof. dr hab. Kazimierz Dola

Nysa, 12 września 2016 r.

Autor
Producent
Wydawnictwo Verbinum 
ISBN
978-83-7192-519-1 
Data wydania
2016 
Oprawa
miękka 
Format
13,0 x 20,0 cm 
Liczba stron
142 
SKU
14W1157