Ksiądz Biskup nie byłby, delikatnie mówiąc, zadowolony, gdyby we wstępie pojawiły się na jego temat epitety: „człowiek niezwykły”, żeby nie powiedzieć „wyjątkowy”. Pomijając to, że każdy człowiek na swój sposób jest niezwykły, trzeba powiedzieć, że biskup Jan jest właśnie, jak każdy człowiek, „zwyczajnie niezwykły”, podobnie zresztą jak i Jego Rozmówczynie, które są nie tyle „przepytywaczami” Księdza Biskupa, ile partnerami w twórczym dialogu
Książka służy odmitologizowaniu postaci często pojawiających się na „szklanym ekranie”, którym z tego tytułu przypisuje się „urzędową niezwykłość”, a to z kolei służy powstawaniu kompleksów wobec „autorytetów medialnych”.