Kim są aniołowie? Czy w ogóle jest ktoś, kto byłby w stanie odpowiedzieć w sposób pełny na to pytanie? Nierzadko słyszy się wyrażenia, typu: „Jesteś jak anioł”; „Jest piękny(a) jak anioł”, „Ma swojego Anioła Stróża” itd. I chociaż ten, kto je wypowiada, nigdy nie widział anioła, niemal podświadomie kojarzy go z istnieniem kogoś dobrego i bliskiego, wrażliwego na ludzką biedę, kogoś, kto chętnie przychodzi z pomocą w potrzebie. Myśli takie pojawiają się nawet u tych, którzy nie wierzą w Boga, lecz przyjmują istnienie przyjaznych (lub nieprzyjaznych) duchów.
Nie wiemy dotąd dokładnie, na czym miałby polegać udział aniołów w zbawieniu człowieka, które jest przecież wyłącznym dziełem Chrystusa. Można jednak przypuszczać, że udział ten wynika z ich szczególnego udziału w życiu Trójcy Przenajświętszej. Poprzez światło poznania, otrzymane od Boga, misją aniołów jest świadczenie człowiekowi różnorakiej pomocy, aby realizowała się w jego życiu wola Boża, aby chciał i umiał postąpić właściwie w sytuacjach, w jakich stawia go życie, aby nie poddał się trudnościom i nie zrezygnował z drogi prawdziwego szczęścia. Zadaniem anioła jest więc wspomagać go duchowo i rozbudzać w nim entuzjazm dla spraw boskich. Tego właśnie zdaje się uczyć Kościół, kiedy mówi, że zadaniem aniołów, których Bóg wysyła na pomoc człowiekowi, jest podwójna troska: pierwsza z nich dotyczy dobrego życia na ziemi, zaś druga szczęścia wiecznego.
